Pierwszy gramofon produkcji zakładów w Łodzi, wtedy jeszcze z nazwą Zakłady Wytwórcze Aparatów Telefonicznych. Podobny do pierwszego gramofonu Philipsa przeznaczonego do płyt mikrorowkowych (HX-301A), wypuszczonego na rynek w 1950. Mimo tego, konstrukcja jak na owe czasy, jest bardzo nowoczesna. Ramię stosunkowo lekkie, zawarte w jednej bryle z napędem i talerzem.
Przełożenie napędu jest oparte o gumowy pasek, rozciągnięty między trzema rolkami i sprzęgnięty ciernie z zewnętrzną stroną talerza. Wyprowadzony na zewnątrz obudowy wybierak sprzęga jedną z dwóch rolek z osią silnika. Trzecia rolka jest jedynie toczna i służy ukształtowaniu biegu paska przy talerzu.
Zastosowana w ramieniu igła z dwoma ostrzami, to najprawdopodobniej Uk-1. Wyłącznik kątowy jest jedynym modułem tego gramofonu, który bez większych zmian przetrwał aż do drugiej połowy lat 70-tych, w mechanizmach serii G-5 bez zmieniarki, w G-271, czy w Foni-Combo. Masywny, odlewany talerz pokryty sztucznym zamszem.
Mechanizm montowano w skrzynce typu "chlebak", oznaczany jako S-GE-53, oraz w opisywanej tutaj zabudowie walizkowej. Walizka była półokrągła, zaokrąglona przy krawędzi talerza i wyposażona w stosunkowo dużą klamrę. Zakończenie produkcji zbiegło się z opracowaniem i rozpoczęciem produkcji GE-56, na przełomie 1956 i 1957 roku. Krótki okres produkcji oraz stosunkowo niewielki udział w ogólnej produkcji Zakładów spowodował, że gramofon ten jest obecnie rzadko spotykany. Zdarzają się tabliczki znamionowe z typem W-GE-53, na których liczba 53 jest skreślona i zastąpiona przez 56.